-
SAŁATKA z zielonych pomidorów
– Szefowi odbiło (…) , zmywarka się zepsuła (…), przez tą zmianę pogody od trzech dni boli mnie głowa (…), w samochodzie coś stuka. No i już naprawdę nie wiem co mam robić – zakończyła w końcu. – Zrób przetwory – skwitowałam. I tak skończył się monolog, pełen skarg, zażaleń i utyskiwań, który mogłaby wygłosić pewnie każda współczesna „kobieta pracująca”. Bo tu się człowiek spieszy, tam coś nie wyszło, nagle coś się psuje. Wszystkie to znamy. Sposobów na regeneracje jest wiele, ale jesienią najbardziej polecam właśnie przetwory. Na czas przygotowań można się oderwać od codziennych kłopotów, w kuchni zawsze miło spędza się czas i jeszcze ma się to poczucie dobrze…