-
SMALEC z fasoli
Moda na bezglutenowe i wegańskie żywienie nie do końca się w Kokoszkolandzie przyjmuje. Ale jeśli jest okazja poeksperymentować to czemu nie. Jakiś czas temu znajomy z pracy opowiedział mi o smalcu z fasoli, który do złudzenia przypomina swój tradycyjny pierwowzór. Nie czekałam długo, tylko pozbierałam składniki i wzięłam się do przygotowywania tego hipsterskiego wynalazku. Oczywiście podjadałam w trakcie produkcji i początkowo byłam trochę rozczarowana, bo w smaku przypominał bardziej pastę z fasoli, niż smalec, ale po schłodzeniu, podany z kiszonym ogórkiem zupełnie zmienił konsystencje i wydobył dokładnie te charakterystyczne smaki, które spotykamy w smalcu. Świetny na śniadanie, ale też jako przekąska z spotkanie ze znajomymi. Do złudzenia przypomina oryginał, a…
-
Zupa CEBULOWA
Każdy ma swoje małe fanaberie. Jedni nie lubią ostrych przypraw, dzieci nie chcą jeść brukselki, a u nas ¼ mieszkańców Kokoszkolandu nie jada cebuli. Ot tak, bezdyskusyjnie i w sumie bez głębszego uzasadnienia. Czasem niepostrzeżenie uda się trochę tego warzywa przemycić, ale mocno trzeba się nakombinować, żeby ów antyfan cebuli zjadł. Dlatego korzystając z okazji, kiedy wspomniana ¼ wyjechała na jakiś czas w naszej kuchni pojawiła się cebula i to w nieprzyzwoitych wręcz ilościach. A skoro tak, to nie pozostało nic innego jak zrobić delikatną zupę cebulową. Składniki: 1 kg cebuli bulion warzywny 150 ml białego wina, najlepiej wytrawne 2-4 łyżek śmietany 2 ząbki czosnku masło Przyprawy, u mnie: czarnuszka …