PLACKI z jabłkami i bakaliami
Pamiętacie Królewnę Śnieżkę? Pewnie, kto by nie pamiętał bladej dziewczyny mieszkającej z 7 krasnalami, która je jabłka od nieznajomych, jakby sama nie miała dość darów natury mieszkając w lesie. Można sądzić, że zgubiło ją obżarstwo albo pazerność, ale to była niewiedza! Gdyby wzięła ten koszyk jabłek i powiedziała „Och dziękuje, Stara, Brzydka, Nieznajoma Wiedźmo, zaraz zrobię placki z jabłkami” to by się nie otruła tylko wygotowała truciznę, a aromatyczny zapach jabłek zwabiłby ponętnego Księcia Z Bajki. I kto wie, może obeszłoby się bez nekrofilskich aktów całowania nieboszczki w trumnie.
Nie bądź jak Śnieżka, jedz placki z jabłkami zamiast jeść je na surowo!
Składniki:
- 6 jabłek
- dwa jajka
- bakalie (u mnie suszone wiśnie, suszona żurawina, pestki dyni, orzechy nerkowca)
- 1,5 szklanki mąki (u mnie orkiszowej)
- sok z połówki cytryny
- jogurt naturalny (mały kubeczek)
- ser biały tłusty (około 100 g)
- tłuszcz do smażenia (u mnie olej z orzechów ziemnych)
- imbir
- cynamon
- łyżeczka sody
- cukier wanilinowy
- szczypta soli
- opcjonalnie cukier puder lub dżem do podania
Jabłka obrać, usunąć ogryzek i pokroić na kostkę. W garnku z grubym dnem uprażyć owoce (zalać odrobiną wody i gotować aż się rozpadną). Do gotujących się jabłek dodać: bakalie, a pod koniec także sok z połowy cytryny, bakalie, imbir i cynamon. Często mieszać żeby owoce się nie przypaliły. W trakcie gotowania można dolać odrobine wody, jeśli za szybko odparowała.
W misce widelcem rozgnieść ser, wymieszać z jogurtem, dodać dwa żółtka, cukier wanilinowy, sodę i porządnie wymieszać. Do miski dodać prażone jabłka, wymieszkać, dodać przesianą mąkę. Konsystencja masy powinna być jak na omlet. Jeśli jest za rzadka, dodać więcej mąki. Na koniec ubić białka na sztywną pianę (dodać podczas ubijania szczyptę soli) i delikatnie połączyć z masą.
Smażyć na rozgrzanej patelni.
SMACZNEGO
(A)
