przystawka,  wegatariańskie

Pieczone KASZTANY jadalne

Polskie kino nauczyło nas, że najlepsze kasztany są na placu Pigalle, a Zuzanna lubi je tylko jesienią. Kocham kino i Hansa Klossa, ale tu się trochę pomylił. Najlepsze kasztany jakie jadłam były w Stambule. Smakowały jak to miasto. Słodkie, ale niejednoznaczne, kuszące i parzące, dokładnie tak jak połączenie Europy i Azji. Wydaje się to niemożliwe, ale jak już się spróbuje, to nie można o nich łatwo zapomnieć.

Kupując kasztany wybierajcie te, które nie są miękkie i nie mają żadnych przebarwień na łupinie. Idealne będą te ciemnobrązowe, w twardej skórze. Niektórzy przy przygotowaniu kasztanów początkowo obgotowują je 15-20 minut w wodzie. Ja od razu piekę je w piekarniku – wychodzą idealnie.

Składniki:

  • Kasztany jadalne w takiej ilości na jaką macie ochotę

Kasztany myjemy pod ciepłą wodą i osuszamy ręcznikiem papierowym. Kładziemy płaską stroną kasztany na desce, wypukłą część nacinamy nożem tak aby powstał X (trzeba to robić ostrożnie, najlepiej nożem z piłką i przeczytywać drugą ręka, aby kasztan nie odskoczył). Przełożyć kasztany nacięciem do góry na blachę. Piec do momentu otwarcia i wygięcia się łupin.

Piec w temperaturze 200°C przez ok 15-20 minut.

Obrać kasztany od razu o upieczeniu, należy ściągnąć łupię i znajdującą się pod nią skórkę. Do jedzenia nadają się tylko żółte, ciemne należy wyrzucić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *