DŻEM truskawkowy
Pamiętacie bajkę Ezopa o koniku polnym i mrówce? – Konik całe lato hulał, skakał, imprezował, a mrówka – pracoholiczka robiła zapasy. Morał z tej bajki jest taki, że kto nie robi przetworów na zimę ten trąba i kupuje potem w marketach aromaty smakowe, zbliżone do naturalnych, gumę guar i regulatory kwaśności. Ezop przewidział istnienie syropu glukozowo-fruktozowego i w swojej bajce zachęca do przygotowywania naturalnych zapasów – jestem pewna, że właśnie to autor miał na myśli!
Dzięki dżemom z truskawek zima będzie cieplejsza, bo choć przez chwilę poczujemy smak lata.
Rok temu przygotowałam podobne przetwory, przepis możecie znaleźć tu.
Składniki:
- 2 kg truskawek
- 200 gram cukru
- sok z 1 szt. cytryny
- słoiki z przykrywkami
Umyte i odszypułkowane truskawki wrzucić do dużego garnka, zmiksować blenderem. Gotować na małym ogniu, około 2 godzin, dodać sok z cytryny i cukier – ciągle mieszać. Gotować do momentu, aż konfitura zgęstnieje. Ciepły dżem przełożyć do słoików. Mocno zakręcić i pasteryzować (wkleić pasteryzowanie).
SMACZNEGO