MAŁŻE w sosie brzoskwiniowym
Na zakupach często jest tak, że idzie się po jedno, a tu promocja nas atakuje. I koniec. Nie można się oprzeć. Tak było w tym przypadku. Wyszłam po warzywa i twarożek, wróciłam z kilogramem małży. A ja kocham małże. Niewiele myślałam, wkładając je do koszyka, tylko cieszyłam się z tanio „upolowanego” smakołyku i nie poświęciłam ani sekundy żeby się zastanowić z czym ja tę moją zdobycz podam. Czas na refleksje znalazłam dopiero w domu. Szybki rzut oka na zapasy w kuchni i tadam! Powstał przepis, który na pewno jeszcze wykorzystam. Tego samego wieczoru KokoszkoLand odwiedziło dwóch niezapowiedzianych gości. Obaj jedli aż im się uszy trzęsły i tak po kilogramie małż, przyrządzonych w ekspresowym tempie 25 minut pozostało tylko wspomnienie
Składniki
- 1 kg małży – najlepiej świeżych
- puszka brzoskwiń
- mała czerwona papryka
- duża puszka mleczka kokosowego
- pół łyżeczki kardamonu
- łyżka słodkiej papryki
- 1,5 łyżeczki pasty curry
- Oliwa z oliwek
- Chleb pełnoziarnisty lub dowolny makaron – w zależności od upodobań
Pokroić brzoskwinie w małą kostkę, paprykę posiekać w drobną kostkę. Na patelni rozgrzać oliwę, przysmażyć na niej paprykę. Po 2-3 minutach dodać mleczko kokosowe i brzoskwinie. Chwilę poddusić i dodać przyprawy. Uwaga – nie dodawać ani pieprzu ani soli, dzięki paście curry i małżom całość będzie wystarczająco ostra i słona.
Kiedy mleczko już dobrze przejdzie przyprawami, dodać małże. Dusić około 7-8 minut.
Podawać w miseczce z chlebem, lub makaronem. Jak kto woli.
SMACZNEGO
(A)