świąteczne PIERNICZKI
Święta coraz bliżej wiec najwyższy czas na pieczenie pierniczków. To jedne z tych łakoci, których rodzaji jest cała mnóstwo. U nas tym razem ciasteczka, które są miękkie zaraz po upieczeniu i można je od razu jeść nie czekając na święta.
Teraz tylko trzeba pierniczki polukrować, czyli to co Kokoszki lubią najbardziej.
Przepis na zeszłoroczne pierniczki.
Inspiracja zaczerpnięta z bloga Moje wypieki
Składniki:
- ¼ szkl. prawdziwego miodu
- 80g masła
- ½ szkl. cukier pudru
- 1 jajko
- 2 ½ szkl. mąki pszennej
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 2 łyżeczki przyprawy korzennej do piernika
- ok. 1 łyżeczki kakao
Masło i mód rozpuścić w garnku z grubym dnem. Mieszać, aby składniki się połączyły i nie przypaliły. Przestudzić. Umieścić masę w plastikowej misce, dodać resztę składników i zagnieść.
Można dodać kakao, pomoże to uzyskać ciemniejszy kolor pierniczka, ale nie jest to składnik obowiązkowy.
Jeśli wyrobione ciasto będzie za miękkie, aby ułatwić sobie wałkowanie i wycinanie foremek, należy włożyć ciasto na kilkanaście minut do lodówki.
Rozwałkować ciasto na grubość 2-3 mm. Zrobić otwory na sznurek (ja używam do tego zwykłej słomki). Ułożyć pierniczki na wcześniej przygotowanej blasze. Ciasteczka można układać blisko siebie, ponieważ w trakcie pieczenia zbytnio się nie rozrastają.
Piec w temperaturze 180°C przez około 10 minut.
Po upieczeniu pierniczki można przyozdobić, powiesić na choince, albo po prostu zjeść ze smakiem przy porannej kawie.
SMACZNEGO
(K)