Zielony PASZTET
Sezon na warzywa się rozpoczyna, a skoro tak, to mam dla Was idealną zieloną propozycję. Pasztecik jest smaczny, łatwy w przygotowaniu i zdrowy. Fantastyczny sposób, żeby zainaugurować powrót do jedzenia świeżych warzyw. ŻEGNAJ ZIMO!
Składniki:
- pęczek zielonych szparagów
- pęczek szczawiu
- natka pietruszki
- pęczek szpinaku
- małe opakowanie jarmużu
- 1 cebula
- 3 gałązki selera naciowego
- 1 cukinia
- ½ główki kalafiora romanseco (zielonego)
- szklanka otrębów owsianych górskich
- szklanka pestek słonecznika
- oliwa
Przyprawy:
- sól
- pieprz
- biała gorczyca
- suszona czerwona papryka
- suszona zielona papryka
- suszona kolendra
- czosnek niedźwiedzi
- gałka muszkatołowa
- liście laurowe
Cebule posiekać, podsmażyć na oliwie. Dodać zielone szparagi (bez zdrętwiałych kawałków), pokrojone na 3 cm kawałki (kilka zostawić do ozdoby). Seler naciowy pokroić na cienkie paski i dodać do szpinaku i cebuli. Przyprawić: solą, pieprzem, białą gorczycą, papryką zieloną i czerwoną, kolendrą, czosnkiem niedźwiedzim i gałką muszkatołową. Dolać trochę wody. Dusić 5 min.
Ziarna słonecznika zmielić na „piasek”, to samo z otrębami owsianymi. Osobno zmielić szczaw, pietruszkę, szpinak, jarmuż. Cukinie zetrzeć na tarce, odsączyć.. Zielony kalafior zmielić na drobno, odsączyć i razem z cukinią podsmażyć na patelni aż odparuje nadmiar wody. Wszystkie składniki połączyć (zostawić trochę płatków), wymieszać, doprawić do smaku. Keksówkę wyścielić zmiksowanymi płatkami, przełożyć całość, wyrównać górę i ozdobić szparagami, liśćmi laurowymi i całymi ziarnami słonecznika.
Piec w temperaturze 190°C przez około 60 minut – aż przejdzie „test suchego patyczka”
SMACZNEGO
(A)