bezglutenowe,  przystawka,  śniadanie,  wegańskie,  wegatariańskie

SMALEC z fasoli

Moda na bezglutenowe i wegańskie żywienie nie do końca się w Kokoszkolandzie przyjmuje. Ale jeśli jest okazja poeksperymentować to czemu nie. Jakiś czas temu znajomy z pracy opowiedział mi o smalcu z fasoli, który do złudzenia przypomina swój tradycyjny pierwowzór.

Nie czekałam długo, tylko pozbierałam składniki i wzięłam się do przygotowywania tego hipsterskiego wynalazku. Oczywiście podjadałam w trakcie produkcji i początkowo byłam trochę rozczarowana, bo w smaku przypominał bardziej pastę z fasoli, niż smalec, ale po schłodzeniu, podany z kiszonym ogórkiem zupełnie zmienił konsystencje i wydobył dokładnie te charakterystyczne smaki, które spotykamy w smalcu.

Świetny na śniadanie, ale też jako przekąska z spotkanie ze znajomymi. Do złudzenia przypomina oryginał, a jest dużo zdrowszy i mniej kaloryczny.

Inspiracja zaczerpnięta z bloga: jadłonomia

 Składniki:

  • szklanka białej fasoli
  • 2 cebule
  • 3-4 suszone śliwki
  • 3 liście laurowe
  • ziele angielskie
  • majeranek
  • sos sojowy
  • sól
  • pieprz świeżo mielony
  • oliwa do smażenia

Ugotować fasolę. Cebulę posiekać drobno i przyzłocić na patelni. W trakcie smażenia dodać jałowiec, ziele angielskie i liście laurowe. Powoli złocić na małym ogniu.

Pokroić suszone śliwki na małe kosteczki.

Ugotowaną fasolę rozgnieść blenderem, dokładnie na gładką masę.  Dodać 2 łyżki sosu sojowego (może być trochę więcej, wtedy należy mniej posolić). Przyprawić majerankiem pieprzem i odrobiną soli. Do całości dolać około ¼ szklanki przegotowanej zimnej wody. Jeśli całość będzie zbyt gęsta można dodać trochę więcej wody.

Z lekko ostudzonej cebuli wyjąć ziele i liście laurowe, ewentualne łodyżki majeranku jeśli takowe nam wpadły.

Cebule i śliwki dodać do masy z fasoli i jeszcze raz krótko miksować blenderem. Wszystko powinno się razem połączyć, ale nie powinna nam powstawać gładka masa, cebula i śliwki powinny być widoczne i wyczuwalne podczas jedzenia.

Całość doprawić wg uznania dodatkowo jeszcze pieprzem, solą, słodką papryką i sosem sojowym.

Najlepiej jeść schłodzone na pajdzie z chleba na zakwasie koniecznie z kiszonym ogórkiem. 

SMACZNEGO

(A)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *